

Źródło: Korespondencja, Anna Wierzbicka
III Konferencja Naukowo – Szkoleniowa „Ekosystemy leśne jako obszary podwyższonego ryzyka nabycia chorób odkleszczowych i odzwierzęcych”
W Poznaniu 26 czerwca odbyła się konferencja naukowo-szkoleniowa nad którą Dziennik Leśny objął patronatem medialnym. Była to już trzecia edycja spotkania na temat chorób odkleszczowych i odzwierzęcych organizowana przez Katedrę Łowiectwa i Ochrony Lasu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu oraz Zakład Morfologii Zwierząt Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Nad programem skierowanym do leśników, osób pracujących w lesie, lekarzy i turystów patronat honorowy objęli: Minister Środowiska, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych, Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu oraz Dziekani Wydziałów Leśnych z Krakowa, Poznania i Warszawy. Co świadczy o wadze edukacji i profilaktyki zdrowotnej skierowanej do osób przebywających w lesie.
Spotkanie prowadził dr hab. Maciej Skorupski, kierownik Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu. Program rozpoczął się wystąpieniami Prorektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu profesor Moniki Kozłowskiej, Dziekana Wydziału Leśnego UP w Poznaniu profesora Romana Gornowicza i profesora Czesława Błaszaka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Po tych krótkich powitaniach profesor Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku rozpoczęła konferencje referatem na temat diagnostyki najczęstszych chorób odkleszczowych. Pani Profesor zastępowała nieobecnego profesora Sławomira Pancewicza – jednego z najbardziej znanych polskich parazytologów. W czasie wykładu Pani Profesor podkreśliła, iż wciąż zwiększamy wiedzę na temat chorób przenoszonych przez kleszcze i doskonalimy metody leczenia. Wciąż na temat boreliozy istnieje wiele stereotypów, szczególnie na temat metod jej leczenia. Warto pamiętać, że wykrycie jedynie przeciwciał nie jest wskazaniem do podania antybiotyku – muszą wystąpić objawy (skórne, stawowe lub neurologiczne). Wciąż niedorozpoznawalne są tzw. objawy korzonkowe, jako objaw boreliozy i wciąż wielu lekarzy przepisuje zbyt duże dawki antybiotyków pacjentom. Często lekarze wolą zapisać kolejną dawkę leku zamiast poszukać innej przyczyny choroby.

Jako drugi wystąpił profesor Edward Siński z Zakładu Parazytologii Uniwersytetu Warszawskiego. Przedmiotem wykładu były badania nad czynnikami zwiększającymi ryzyko wystąpienia boreliozy na terenach leśnych. Badania obejmowały nadleśnictwa Czerwony Dwór, Gołdap, Szczebra, Rudka, Nurzec i Suwałki z RDLP Białystok. Badania ekoepidemiologiczne z wykorzystaniem badań molekularnych, teledetekcji i zaawansowanego modelowania matematycznego były podstawą do policzenia wartości R określającej poziom zagrożenia na danym terenie. Do jakiego wniosku doszedł zespół Pana Profesora? Otóż wśród badanych czynników największe znaczenie ma fragmentacja ekosystemów leśnych. Im większa fragmentacja siedlisk leśnych tym więcej chorych. Pozytywną konkluzją z przedstawionych badań było to, iż borelioza rzadko występuje wspólnie (tzw. Koinfekcja) z innymi patogenami. Wystąpienie to wywołało żywe reakcje ponieważ obiektami badawczymi byli leśnicy, także Ci obecni na Sali.
Kolejny referat miał charakter szkoleniowy: dr hab. Jerzy Michalik z Zakładu Morfologii Zwierząt UAM, w niezwykle sugestywny sposób, opowiadał o mechanizmie żerowania kleszczy i czasie w którym przekazują ludziom patogeny. Okazuje się, że patogeny przenoszone przez kleszcze dużo szybciej przemieszczają się w organizmie żywiciela gdy są wymieszane ze śliną kleszcza niż bez niej (doświadczenia laboratoryjne). Kleszcze atakują dolną połowę ciała u ludzi dorosłych i głowę u dzieci – warto o tym pamiętać robiąc w domu „przeglądy” po powrocie z lasu. W Szwecji odkryto, że lokalizacja kleszczy na głowie i szyi 3-krotnie sprzyja wystąpieniu objawów neuroboreliozy. Kleszcze zaczynają przekazywać nam krętki boreliozy po co najmniej 24 godzinach od rozpoczęcia żerowania, tak więc mamy sporo czasu na działanie – prysznic i przegląd ciała zanim kleszcz zacznie nam naprawdę zagrażać.
Ostatni referat przed przerwą dotyczył badań Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu dotyczących zachowań ludzi w lesie które sprzyjają „złapaniu” kleszcza. Wstępne rezultaty przedstawiane przez dr inż. Annę Wierzbicką pokazują, że najchętniej kleszcze atakują łydki ludzi, nieważne czy chodzimy po lesie czy siedzimy na ściółce czy na kłodach. Najwięcej kleszczy zbierano z osób biorących udział w doświadczeniu w czasie aktywności „zbieranie chrustu”, która odtwarza nie tylko zbieranie drewna opałowego, ale także zbieranie grzybów i jagód – czynności, które większość społeczeństwa chętnie wykonuje w lesie. W doświadczeniu kobiety były częściej atakowane przez kleszcze od mężczyzn.
-
dr inż. Anna Wierzbicka
W czasie przerwy można było zapoznać się z posterami przygotowanymi przez studentów biologii i kierunków medycznych na temat ich badań nad chorobami odkleszczowymi.
Po przewie kleszcze zeszły na dalszy plan, a prelegenci opowiadali o innych zagrożeniach czyhających w lesie. Profesor Zajkowska przedstawiła zasady postępowania w sytuacji spotkania ze żmiją zygzakowatą – także na temat tego gada i zachowania się w sytuacji pokąsania pokutuje wiele mitów. Co ciekawe część ukąszeń to tzw. ,,ukąszenia suche”, w których nie dochodzi do wstrzyknięcia jadu. Wszyscy pacjenci ukąszeni przez żmiję powinni zostać przyjęci do szpitala na obserwację. Przy braku objawów pacjenci mogę zostać zwolnieni do domu, po co najmniej 2 godzinach. Poważne następstwa zatrucia mogą wystąpić po wielu godzinach, dlatego pacjenci z łagodnymi objawami (niewielki miejscowy obrzęk) powinni pozostawać pod szpitalną obserwacją nie krócej niż 24 godziny. W większości przypadków łagodnych i umiarkowanych zatruć jadem, postępowanie lecznicze ogranicza się do leczenia objawowego – podania leków przeciwbólowych i przeciwwymiotnych. NIE WOLNO MANIPULOWAĆ PRZY RANIE, ANI JEJ NACINAĆ, ANI WYSYSAĆ JADU.
Kolejny referat dotyczył choroby zawleczonej do Polski i przenoszonej przez komary – Gorączki Zachodniego Nilu. Jest to groźna choroba tropikalna, której pierwszy przypadek rodzimy (u osoby niewyjeżdżającej pora granice kraju) zdiagnozowano w ostatnim czasie. Co ciekawe przeciwciała (ślad po kontakcie z wirusem) ma wiele ptaków z terenu naszego kraju. Informacje te przedstawiła dr hab. Małgorzata Paul z Kliniki i Katedry Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Ostatnie wystąpienie – profesora Michała Zasady z SGGW dotyczyło badań nad świadomością i wiedzą na temat chorób odkleszczowych i ich profilaktyki wśród studentów leśnictwa (w trakcie opracowywania jest ankieta przeprowadzona wśród pracowników LP). Niestety z wiedzą na temat profilaktyki i metod leczenia wśród studentów leśnictwa z Krakowa, Poznania i Warszawy nie jest idealnie. Studenci uważają (błędnie), że boreliozy nie można wyleczyć i że istnieje szczepionka na tę chorobę, wiedzę czerpią głównie z portali internetowych, jednak nie uważają tego źródła za najbardziej godne zaufania.
Spotkanie zakończyło się dyskusją zaproszonych gości nad potrzebą edukacji leśników i innych osób przebywających w lesie na temat chorób czyhających na nas w środowisku leśnym.
Dla osób pragnących poszerzyć swoją wiedzę wydano Vademecum wybranych chorób odkleszczowych i odzwierzęcych cz. III, książka zawiera nie tylko rozdziały będące rozszerzeniem prezentowanych referatów, ale także informacje o zagrożeniach czyhających w czasie podróży do tropików i informacje o obowiązkowych i zalecanych szczepieniach oraz zasadach postępowania profilaktycznego – żeby nie przywieźć z urlopu niechcianego towarzystwa. Książkę można zamówić pisząc na adres wierzba@up.poznan.pl, koszt to 35zł.
