

Batoniki owsiane pełne nasion
Prawie każdy od czasu do czasu ma ochotę (albo nawet potrzebę) przegryzienia czegoś … pysznego, słodkiego …. Kupione w sklepie …. może są i smaczne, ale głównym składnikiem jest niestety cukier albo syrop fruktozowo- glokozowy (gorszy niż cukier) i jakieś dziwne dodatki, które trudno zidentyfikować.
Bardzo smaczną i zdrową alternatywą są batoniki, które zrobimy sami, a których bazą są płatki owsiane i olej kokosowy + różne orzechy i nasiona. W dodatku nie trzeba tego piec. I naprawdę ich wykonanie nie zajmuje dużo czasu. Są pyszne do porannej kawy lub wieczorem kiedy złapie nas mały głód i bardzo fajną przegryzką do zabrania na wycieczkę lub do pracy.

Bazą są płatki owsiane, mąka bezglutenowa, olej kokosowy, miód, banan, oraz jakieś orzechy, Pozostałe składniki są dodatkowym wzbogaceniem batoników. Ja wrzuciłam do miski co miałam w domu, wychodząc z założenia, że dobrego nigdy za dużo. Każdy może dodać to co lubi i co może jeść. Osoby uczulone na któryś składnik mogą go pominąć.
Wykonanie:
1. podprażyć na suchej patelni płatki owsiane i otręby,
2. podprażyć na suchej patelni sezam (pomieszałam biały i czarny) oraz nasiona lnu, aż ładnie uwolnią aromat i zmielić blenderem (nasiona lnu nie bardzo chciały się zmielić, ale nie szkodzi),
3. zmielić trochę wiórki kokosowe,
4. pokroić daktyle,
5. do miski wsypać suche składniki i przyprawy (cynamon, cukier waniliowy)), wymieszać,
6. w garnku rozgrzać olej kokosowy, dodać kakao, dobrze połączyć i dodać rozgniecionego banana (lub dwa)
7. wlać to do suchych składników, dodać miód i dobrze wymieszać – najlepiej ręką. „Ciasto” jest dosyć gęste, ale fajnie się wyrabia
8. uformować batoniki:
- ja z części zrobiłam kuleczki wielkości orzecha włoskiego i otoczyłam jedną część we wiórkach kokosowych, drugą w poppingu amarantusa,
- pozostałą część wyłożyłam do prostokątnego naczynia ceramicznego wyłożonego papierem do pieczenie, wyrównałam (pod koniec położyłam papier i dodatkowo wygładziłam,
9. batoniki schować do lodówki, ale można jeść od razu,
10. po kilku godzinach wyjąć naczynie z masą i pokroić jąw dowolne porcje i schować do lodówki.
Z tej porcji produktów wyszło sporo batoników, bardzo sytych. Przechowywane były w lodówce. Ponad tydzień mieliśmy bardzo smaczną i zdrową przegryzkę.
Bardzo polecam