

Źródło: Patronat medialny
„Wśród trzcin i wód” Włodzimierz Puchalski – audiobook

„Wśród trzcin i wód” Włodzimierza Puchalskiego – to trzeci album fotograficzny z audiobookiem, który w ramach tzw. „Zielonej serii” wydały Lasy Państwowe.
Album jest już dostępny w sprzedaży w sklepie ORWLP w Bedoniu >>>
Dziennik Leśny jest patronem medialnym audiobooka.
„Wśród trzcin i wód” będzie ucztą dla miłośników przyrody i pięknej fotografii, a myślę, że szczególnie dla tych, kórym bliska jest Dolina Baryczy – gdzie dzieje się akcja tej książki. Czytałam książki z tej serii bardzo dawno temu i dzięki „Wśród trzcin i wód” odwiedziłam Królewsto Ptaków i stało się ono dla mnie jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc.
Jako pierwszy album z audiobookiem zostały wydane „Bezkrwawe łowy” następnie „Wyspa kormoranów”. Przyszła kolej na „Wśród trzcini wód”.
Bardzo interesująca jest geneza powstania audiobooków „Zielonej serii” (przeczytaj tutaj >>>)
„Wśród trzcin i wód” zostały wydane w 1955 r. W pracy nad gromadzeniem materiałów bardzo dzielnie pomagała autorowi żona. Ale często wśrod miejscowych znajdowali się życzliwi i chętni do pomocy, głównie do poszukiwania miejsc gdzie gniazowały ptaki, do budowania czatowni. Wśród niech bywały również dzieci.
Puchalski przyjechał w okolice Milicza głównie w poszukiwaniu gęsi. Już na pierwszej stronie książki możemy przeczytać:
Tym razem wyprawa była owocna. Bardzo ! Ale ile kosztowała ona wysiłku, ile było prób poszukiwania i podejścia ptaków, ile przygód się wydarzyło …. Ile ciekawych spotkań ….
A opowieść Puchalskiego o tym wszystkim jest fascynująca.
Zdjęcia poniżej ilustrują fragment przygód Puchalskiego:

Mając doświadczenie po wysłuchaniu poprzednio wydanych audiobooków jestem przekonana, że i tym razem będzie to uczta i dla oka i dla uszu. Niebawem albumy trafią do mnie i przede mną 8 godz. gwarantowanej przyjemności. Zapewnia to zarówno doborowa obsada jak i efekty w postaci dźwięków przyrody.
Warto przypomnieć, że albumy Puchalskiego wydane przez Lasy Państwowe nie są reprintem, ponieważ przeszły długą i niełatwą drogę wydawniczą. Zdjęcia do albumów zostały odszukane wśród tysięcy oryginalnych negatywów w Muzeum Niepołomickim i na nowo zeskanowe. Nie udało się jednak odnaleźć wszystkich fotografii – do Bezkrwawych… brakowało aż piętnastu zdjęć, a do Wyspy … – pięciu. Również do „Wśrod trzcin i wód” nie udało się odnaleźć wszystkich zdjeć. Brakujące zdjęcia zostały zeskanowane wprost z albumów z lat 50. Następnie zostały poddane cyfrowej obróbce polegającej na usunięciu z nich rys, śladów po kurzu, a nierzadko też na rekonstrukcji pewnych ich fragmentów. Obróbka jednego zdjęcia zajmowała zwykle kilka godzin pracy! Ale efekt jest widoczny gołym okiem, a fotografie zyskały nową jakość i prawdziwy blask.
Tomek Ogrodowczyk udostępnił migawki z pracy nad wydaniem audiobooka:
Miłośnik przyrody >>>fragment nagrania do audiobooka – w roli „Miłosnika przyrody” Henryk Gołębiewski
Praca w drukarnii nad wydaniem albumu >>>
Fragment opowiadania „Łąkowy grajek” >>>
Fragment opowiadania „Gdzieś na łące” >>>
Dziennik Leśny jest patronem medialnym wydania albumu z audiobookiem „Wśród trzcin i wód”